Mieszkańcy miejscowości ogłosili zebranie za pośrednictwem mediów społecznościowych – wziął w nim również sołtys miejscowości Janusz Gargała. Delegacja mieszkańców wraz z sołtysem ma w najbliższym czasie udać się na rozmowy do Urzędu Gminy w Kobierzycach i przedstawić swoje wątpliwości i obawy.
Jakie to obawy?
– Przeprowadziłem się do Tyńca Małego, by mieć kilku, a nie kilkuset sąsiadów, mówi jeden z uczestników zebrania.
– Zdarzyły się już niekulturalne zaczepki pod adresem mojej żony, obawiamy się o bezpieczeństwo, dodaje inny.
– Obawiam się zmiany charakteru naszej miejscowości, jeśli takie „pomysły na biznes” się upowszechnią, dodaje młoda mieszkanka Tyńca.
W trakcie zebrania wielu mieszkańców zgłaszało wątpliwości natury prawnej dotyczącej działalności deweloperów zamieniających nowopowstałe domy w swoiste hotele robotnicze dla pracowników głównie (choć nie tylko) pochodzących z Ukrainy. Problem z podobnymi inwestycjami dotyczy nie tylko Tyńca Małego, lecz wielu miejscowości położonych wokół Wrocławia.
– W najbliższych dniach spotykamy się z mieszkańcami Tyńca Małego, potwierdza Piotr Kopeć, zastępca wójta Gminy Kobierzyce. Sprawy związane z bezpieczeństwem naszych mieszkańców mają dla nas absolutny priorytet. Zapewne w rozwiązanie problemu będziemy musieli zaangażować także inne służby i organy państwa, gdyż nie jest sprawa łatwa pod względem prawnym, dodaje zastępca wójta Kobierzyc.
Do tematu powrócimy w kolejnym wydaniu Gazety Sąsiedzkiej – po zaplanowanym spotkaniu w Urzędzie Gminy Kobierzyce.
MW
Foto: Gazeta Sąsiedzka
Napisz komentarz
Komentarze