Kreatywność w sieci – warsztaty, spotkania, działania międzykulturowe
Svitlana Olshevska jest animatorką w Kawiarni Sąsiedzkiej od dwóch lat. Wcześniej była w ODA Firlej wolontariuszką.
- Udział w projekcie Kawiarni Sąsiedzkiej pomógł mi rozwinąć moje językowe kompetencje, za co dziękuję naszym wspaniałym sąsiadom, którzy mi w tym pomogli. Poznałam wtedy nowe osoby, musiałam trochę wyjść ze swojej strefy komfortu, ponieważ dopiero rok wcześniej przyjechałam do Polski, do Wrocławia, aby studiować na Uniwersytecie Wrocławskim. W Kawiarni prowadzę poniedziałkowe warsztaty domowego designu oraz – przed pandemią – byłam animatorką w Kawiarni i prowadziłam ukraińskie czwartki dla osób ukraińsko- i rosyjskojęzycznych. Wszystkie te działania – spotkania, wymiany ubrań, książek, rozmowy, wzajemna pomoc – budują sąsiedzką wspólnotę. Nie zapomnę, jak warsztaty domowego designu, które prowadzę w Kawiarni Sąsiedzkiej, zaczynały się od wymiany drobnych prezentów, częstowaniem się ciastem od sąsiadki. Były wystawy prac plastycznych sąsiadów, a także wieczory poezji. Każde święto, urodziny świętowaliśmy razem w naszej kawiarence. Myślę, że Kawiarnia Sąsiedzka już nie jest tylko miejscem, ale pewną wspólnotą, która teraz po prostu istnieje w sieci. Obecnie prowadzę warsztaty domowego designu w wersji online na stronie facebook Kawiarni Sąsiedzkiej oraz jako część zespołu Firleja uczestniczę we wszystkich aktywnościach ośrodka online. Kwarantanna przyniosła zmiany w funkcjonowaniu Kawiarni, ale staram dopasować się do sytuacji. Oczywiście, czekam, kiedy będzie można wrócić i spotkać się ze wszystkimi. Ale liczę się też z tym, że tryb online może zostać się na dłużej – mówi Svitlana Olshevska.
Podczas warsztatów domowego designu powstają małe dzieła sztuki, a zadowoleni uczestnicy prezentują je sobie w postach i komentarzach. To inny dialog niż ten, który odbywałby się przy wspólnym stole w Kawiarni, ale nie mniej intensywny.
Spotkajmy się na Sąsiedzkiej Ławeczce
Animatorki Kawiarni Sąsiedzkiej sprawnie opanowały narzędzia, które pozwalają im utrzymać w aktywności sąsiedzką wspólnotę. W ramach działań Kawiarni Sąsiedzkiej niemal codziennie coś się dzieje. Dwa razy w tygodniu wrocławianie (i nie tylko oni – działalność Firleja zaczęły obserwować bacznie osoby spoza osiedla, spoza Wrocławia, a nawet spoza granic Polski) mogą spotkać się na Sąsiedzkiej Ławeczce. To pomysł Katarzyny Religi. We wtorki i czwartki, o dziesiątej, ze świeżo zaparzoną kawą, przed komputerami zasiada nawet kilkadziesiąt osób (a zasięg filmów sięga kilkuset użytkowników), aby porozmawiać o sprawach życia codziennego, problemach i radościach, wymienić się poradami na życie w izolacji i powspominać dawny Wrocław czy pomarzyć o wakacjach.
- Dotychczas w Kawiarni Sasiedzkiej zapraszałam sąsiadów do wspólnego działania w ramach programu „Teraz Ty”, który miał zachęcać społeczność lokalną do dzielenia się swoimi pasjami – sąsiedzi wzajemnie uczyli się m.in. szydełkować, wyplatać papierową wiklinę, robić satynowe kwiaty. W swojej pracy skupiałam się na stworzeniu domowej, rodzinnej atmosfery, w której seniorzy (bo to głównie oni u mnie gościli) będą się czuli swobodnie i będą do mnie wracać, trochę jak w odwiedziny do swojej wnuczki, ale jednocześnie cały czas „podrzucaliśmy” sobie jakieś pomysły na rękodzieło i wspólnie zasiadaliśmy do stołu, żeby tworzyć i ten czas spędzać na działaniu. Obecnie przeniosłam swoją pracę animacyjną do sieci, gdzie nadal spotykam się z sąsiadami w trakcie transmisji na żywo na Facebooku. Zdaję sobie sprawę, że czas epidemii i obowiązek samoizolacji najbardziej dotyka seniorów i osoby samotne, którym brakuje prostych interakcji społecznych, plotek z panią z warzywniaka czy z sąsiadka na podwórku. Moja Ławeczka Sąsiedzka to luźne spotkania przy kawie, rozmowy o tym, jak sobie radzimy w tym czasie, co robimy w domu i po prostu... co u nas słychać. Chcę, żeby osoby, które dotychczas odwiedzały Kawiarnię stacjonarnie miały poczucie, że relacje, które nawiązaliśmy na żywo są prawdziwe, a ich obecność była dla nas naprawdę ważna. Cały czas o nich myślimy i trzymamy się razem w tym trudnym czasie. Prywatnie jestem twórczynią Pracowni Artystycznej Emejzing, w której pokazuję dzieciom, jak duży potencjał tkwi w nich samych i ile rzeczy mogą zrobić, niekoniecznie sięgając po wyszukane i skomplikowane narzędzia. Dlatego dwa razy w tygodniu na YouTube Kawiarni pojawia się moja animacja na temat tego, co można kreatywnego zrobić z dzieckiem w domu. I do tego zachęcam wszystkich: tych małych i tych dużych. Bądźmy kreatywni! – podkreśla Katarzyna Religa.
Aktywność internetowa animatorek Kawiarni Sąsiedzkiej wspiera ciągłość promowania kultury, buduje sąsiedzką wspólnotę, ale także przeciwdziała wykluczeniom. Oprócz warsztatów domowego designu i spotkań Sąsiedzkiej Ławeczki odbywają się także warsztaty kolażu, które w czwartki prowadzi Małgorzata Grączewska i warsztaty fotograficzne, prowadzone w soboty przez Różę Szerement. Wartością dodaną jest także na pewno to, że dzięki istnieniu w sieci w aktywnościach ODA Firlej mogą uczestniczyć osoby przewlekle chore, którym trudno byłoby przyjść na spotkania albo takie, które z różnych przyczyn nie mogą w nich brać udziału w realu.
Poczytajmy razem w Sąsiedzkiej Biblioteczce
Nowością w Kawiarni Sąsiedzkiej jest program live Sąsiedzka Biblioteczka i już wkrótce – projekt live Podróże z Kawiarnią Sąsiedzką. W Sąsiedzkiej Biblioteczce spotykają się raz w tygodniu, w każdą środę o godzinie 11.00, miłośnicy książek i bywalcy bibliotek. Wymieniają się inspiracjami czytelniczymi, podpowiadają sobie, jakie książki były dla nich ważne i ciekawe. Spotkanie odbywa się na żywo, na luzie i w interakcji z uczestnikami, a po każdym z nich pojawia się lista książek, które warto przeczytać. Przy okazji można się dowiedzieć, jakie nowości pojawiły się w Miejskiej Bibliotece Publicznej we Wrocławiu, poznać zapomniane albo inspirujące #słowonaśrodę i pobawić literackimi zagadkami. Planowane spotkania podróżnicze online z kolei mają się pojawiać w formie rozmów z zaproszonymi gośćmi. W planach wędrówki wirtualne po Dolnym Śląsku, ale nie tylko – pojawią się też odległe miejsca.
Twórcze szukanie rozwiązań
Kultura przenosi się do sieci, dzięki czemu – zwłaszcza ta dotychczas osiedlowa, lokalna – zwiększa zasięgi i dociera do nowych odbiorców. To także bardzo dobry sposób jej promowania. Miło pomyśleć, że o ciekawych wydarzeniach we Wrocławiu, o wspólnie czytanych książkach czy historii miasta lub interesujących dolnośląskich miejsc można porozmawiać nie tylko z osobą z sąsiedniej ulicy (i często ją poznać, bo na ile dobrze znamy własnych sąsiadów?), ale także z osobami znad morza, z Jeleniej Góry czy z Islandii albo z Francji. I chociaż wszyscy tęsknią za bezpośrednimi relacjami, za dzieleniem się sąsiedzkimi wypiekami, buszowaniem na wieszaku sąsiedzkim i wymianami ubrań czy książek, to zapewne działalność internetowa Kawiarni Sąsiedzkiej nie zniknie wraz z wygaszaniem epidemii, ale stanie się integralną częścią aktywności ODA Firlej.
Olga Szelc
Napisz komentarz
Komentarze