Wkrótce nastąpi premiera Waszego singla i teledysku. To pierwsza taka autorska produkcja w historii No Name?
Milena. Tak. Piosenka „Change Ur Life” została zarejestrowana we wrocławskim Studiu Nagraniowym JM Records przy ul. Krakowskiej. Będzie publicznie dostępna od 16 kwietnia 2021 – od godziny 21.00. Z pewnością planujemy wydawanie większej liczby własnych piosenek – pozwalają w pełni wyzwolić się na scenie.
Kornelia. Jesteśmy wspólnie autorkami słów piosenki. Są skierowane w stronę młodych kobiet. Przesłanie piosenki jest proste i – mimo, że wykonujemy ją w języku angielskim, zrozumiałe dla młodych ludzi. Autorem muzyki jest Jacek „Markus” Markuszewski, producent JM Records.
Zamierzacie tworzyć również po polsku?
Kornelia. Śpiewamy również wiele piosenek po polsku. Pracujemy obecnie nad coverami – piosenkami Mariki i Kayah („Ramię w ramię”)
Czym zajmujecie się w życiu pozamuzycznym?
Marcela. Studiuję i pracuję
Kornelia. Mam właśnie niecałe 50 dni do matury…
Milena. U mnie również ciężkie dni przed maturą…
Zuzanna. Uczę się w Technikum Logistycznym – chciałabym kiedyś zostać np. kierowniczką pociągu…
Jaki współczesny zespół jest dla Was inspiracją?
Zuzanna. Bardzo cenimy wszystkie od dłuższego czasu kobiecą grupę wokalną Little Mix. Sposób w jaki wykonują piosenki przekazując jednocześnie wartości jest niezwykle inspirujący.
Jak można określi styl zespołu No Name?
Marcela. Jak określić nasz styl? Nie mamy jednego – inspiruje nas POP, R&B, soul…
Kornelia. Skupiamy się na repertuarze, w którym się dobrze czujemy, niezbyt interesują nas takie czy inne etykiety.
Działacie w niewielkiej miejscowości, przesłanie Waszego zespołu można chyba nazwać „feministycznym”. Jak jesteście odbierane przez rówieśników i otoczenie?
Kornelia. Jesteśmy młodymi kobietami, można powiedzieć, że właśnie wychodzimy w świat. Z pewnością nie jest to łatwe w obecnych czasach. Przesłanie, o którym mówimy jest dla nas bardzo ważne, choć nie zawsze podoba się wszystkim…
Marcelina. Mamy wielkie wsparcie ze strony rówieśników. Jesteśmy z nimi na bieżąco w kontakcie i jest to dla nas bardzo ważne.
Kornelia. Nie tylko rówieśnicy nas wspierają. Naszą największą fanką jest moja babcia…
Uprawiacie niełatwy śpiew wielogłosowy. Jak wyglądają wasze próby i co jest najtrudniejsze w tych zajęciach?
Milena. Zajęcia rozpoczynają się „rozśpiewką”, potem jest delikatny repertuar, żeby wbić się w rytm. Następnie razem z panią Lilą Reszke – osobą o niezwykłej wrażliwości – pracujemy na konkretnymi sprawami. Znamy się dobrze. Zespół działa przy Kobierzyckim Ośrodku Kultury od czterech
Kornelia. Najtrudniejsze jest słyszenie siebie nawzajem w trakcie wykonywania piosenki. W czasie pandemii widzimy się niezbyt często. Zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu.
Marcelina. Na pewno, chcemy by nasza nowa piosenka odniosła sukces! I już teraz zapraszam wszystkich na transmisję naszego koncertu live. Wszystkie informacje pojawiać będą się na stronie i profilu Kobierzyckiego Ośrodka Kultury. Zapraszamy serdecznie!
Dziękuję za rozmowę
Napisz komentarz
Komentarze