Kobierzyczanki przystąpią do tego spotkania podrażnione nieudanym meczem wyjazdowym z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Przy gigantycznej przewadze punktowej nad resztą stawki porażka z sąsiadem w tabeli (20:26) nie będzie miała żadnych konsekwencji. Chociaż fatalna druga połowa tego spotkania w wykonaniu dolnośląskiej drużyny na pewno siedzi im w głowach. Śmiem twierdzić, że było to najsłabsze 30 minut „Kobierek” w tym sezonie. Niepokojąca jest gra falami zespołu. Lepsze momenty przeplatają słabszymi. Znając jednak trener Edytę Majdzińską można stwierdzić, że już w drodze powrotnej z Piotrkowa Trybunalskiego obmyślała plan jak temu zaradzić. Cała sytuacja nie zmienia jednak faktu, że ten sezon w wykonaniu kobierzyczanek jest bardzo dobry. Siódme miejsce „zaklepały” sobie już kilka tygodni temu. A perspektywy na przyszłe rozgrywki są obiecujące. Najskuteczniejszymi zawodniczkami są Anna Mączka, Kinga Jakubowska i Mariola Wiertelak, które zdobyły już grubo ponad 100 bramek w tym sezonie. Do tego elitarnego grona zbliża się również kobierzyczanka z krwi i kości, czyli Marta Dąbrowska.
W mizernych nastrojach do tego pojedynku przystąpi zespół z województwa Świętokrzyskiego. Kielczankom już nic nie pomoże – są skazane na grę w barażach z najlepszymi zespołami pierwszoligowymi. Dwa wygrane spotkania na dziesięć ostatnich musiały odbić się na ich dorobku punktowym i z piętnastoma oczkami zamykają ligową tabelę. Działacze kieleckiego zespołu nie pozostali głusi na obecną sytuację i postanowili zwolnić trenera Tomasz Popowicza, który pracował w klubie od czterech lat. Ktoś musiał zapłacić za słabą postawę drużyny na boisku. Wszyscy w Kielcach zdają sobie jednak sprawę, że baraże są jedyną drogą utrzymania się zespołu w Superlidze, dlatego decyzja ta została odroczona do zakończenia obecnych rozgrywek. Nie ma sensu wykonywać nerwowych ruchów tylko trzeba się skupić na wyznaczonym celu. Przede wszystkim należałoby popracować nad defensywą, gdyż kielczanki mają obecnie drugą najgorszą obronę w lidze. W ataku bryluje Dominika Więckowska, którą dzielnie stara się wspierać Honorata Syncerz.
Na pierwszy rzut oka emocji powinno być jak na lekarstwo, ale... Mimo wszystko obie ekipy mają o co walczyć. Kobierzyczanki będą starały się zmazać plamę po porażce z Piotrcovią i utwierdzić w przekonaniu kibiców, że fatalna druga połowa w wykonaniu ich pupili to tylko wypadek przy pracy. Ponadto mecz z najsłabszym zespołem ligi jest idealną szansą dla Anny Mączki na podreperowanie swojego bilansu bramkowego i wdrapania się na podium klasyfikacji strzelczyń. Do liderki Sylwii Lisewskiej z KRAM Start Elbląg traci prawie 50 bramek, ale podium jest jak najbardziej w jej zasięgu. Kielczanki natomiast powinny potraktować ten mecz jako próba generalna przed czekającymi je barażami. Mecz jest przecież najlepszym treningiem. Zapraszamy wszystkich kibiców do hali sportowo – widowiskowej w Kobierzycach w sobotę na godzinę 17.00.
Marcin Janowski
Napisz komentarz
Komentarze