Pierwsza runda mistrzostw Chorwacji stała pod znakiem siedmiu odcinków specjalnych. Na start załogi zmierzyły się z superoesem Korana, który mierzył 6,49 km. Już ta próba pokazała, że Hubert będzie walczył o podium w imprezie. Trzeci czas zapowiadał dobrą niedzielną część imprezy.
Drugiego dnia zaplanowano dwukrotne przejazdy prób Kupa (15,20 km), Dobra (11,12 km) oraz Mreznica (15,60 km). Co ważniejsze odcinki w dużej mierze pokrywały się z oesami Rajdu Chorwacji, który stanowi rundę mistrzostw świata. Zachęciło to do startu m.in. Kajetana Kajetanowicza, dla którego był to element przygotowań do boju o mistrzowski tytuł.
Niedziela dla Huberta rozpoczęła się perfekcyjnie. 16-latek był najszybszy na pierwszym odcinku specjalnym i został liderem w klasyfikacji generalnej! Na kolejnych dwóch oesach Hubert uzyskiwał trzecie rezultaty i na serwis zjechał z przewagą 10,4 sekundy nad najgroźniejszym rywalem. Blisko był również trzeci zawodnik korzystający z dużo lepszej Skody Fabii R5. jego strata wynosiła 14,2 sekundy.
Na drugiej pętli Hubert ponownie udowodnił, że jest niezwykle dojrzałym zawodnikiem i utrzymał rywali za swoimi plecami. Dwa drugie czasy i jeden trzeci zapewnił pierwszą w karierze wygraną w klasyfikacji generalnej! Na mecie Hubert był lepszy od najgroźniejszego rywala o 3,6 sekundy! Warto zaznaczyć, że był nim zawodnik, który w swoim CV ma 180 startów, osiem w mistrzostwach świata i 36 w mistrzostwach Europy!
- Pierwszy asfaltowy rajd za nami i wygraliśmy go w klasyfikacji generalnej! Jestem bardzo szczęśliwy! Odcinki były bardzo trudne. Musiałem szybko przyzwyczaić się do zmiennej przyczepności. Miejscami było bardzo dobrze, a w innych partiach znikała całkowicie. W takich warunkach też trzeba umieć jeździć, zwłaszcza że Rajd Chorwacji jest rundą mistrzostw świata. Dobrze jest zdobywać doświadczenie na próbach, gdzie rywalizują najlepsi. Chciałbym podziękować całemu zespołowi za świetnie wykonaną pracę, która zaprocentowała u nas. Bez nich nie byłoby tego wyniku! Dziękuję również bardzo Kajetanowi Kajetanowiczowi za rady! Przydały się i były bardzo pomocne, co widać po rezultacie! - komentował Hubert.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni. Wykonaliśmy kawał dobrej roboty! Przed startem obawiałem się opisu trasy. Na odcinkach było wiele szczytów, zacieśniających się zakrętów i cięć, które sprawiały, że na drodze pojawiało się sporo brudu. Przyczepność wielokrotnie się zmieniała na jednym odcinku. To było bardzo trudne do wychwycenia. Najważniejsze jest dla nas, że nie popełniliśmy żadnego błędu: od przygotowań po rywalizację. Cały rajd przejechaliśmy czysto i dobrym tempem. Rywale byli bardzo silni i pewne zaskoczenie stanowi fakt, że byliśmy lepsi od lokalnych kierowców, którzy startują tu wiele lat. Dla nas był to debiut na asfalcie! Po chwili świętowania jesteśmy już jednak myślami przy kolejnym występie, by jak najlepiej przygotować się do niego - dodał Michał Kuśnierz, pilot Huberta.
Sponsorami młodego kierowcy są firmy Marten, Pirelli, Intertrade Logistics Limited, Jubi-Tom Jubiler Kobierzyce, Atech Racing Polska. Za obsługę auta odpowiada stajnia Car Speed Racing.
Napisz komentarz
Komentarze