Bardzo szybko wspólnota z Herrnhut stała się znana na wszystkich kontynentach jako pierwsza wspólnota organizująca misje. Tu od 160 lat ręcznie wykonywane są z papieru i tektury gwiazdy symbolizujące Gwiazdy Betlejemskie które, rozświetlają domy i kościoły na całym świecie w okresie Adwentu i Bożego Narodzenia. Odwiedziliśmy manufakturę, w której, cały czas ręcznie robione są gwiazdy a także można było kupić jedną z gwiazd na pamiątkę. Miejscowość Herrnhut licząca 5.000 mieszkańców wpisana jest na listę UNESCO. W południe przyjechaliśmy do leżącego w Górach Żytawskich uzdrowiska, leżącego blisko granicy z Czechami Oybin. Do uzdrowiska można dojechać kursującą kilka razy w ciągu dnia kolejką wąskotorową obsługiwaną przez parowóz. Oybin leży na wysokości 400 m n.p.m. Jest tu kilka kawiarni, restauracji, małych hoteli oraz sklepów z rękodziełem. My udaliśmy się na górę liczącą 512 m n.p.m., a po drodze zatrzymaliśmy się w górskim kościółku zbudowanym w 1709 roku, w którym wystrój jest dość skromny, ale niezwykły a ławki dla wiernych ze względu na nachylenie skał są ustawione pod kątem. Na uwagę zwraca piękna chrzcielnica i organy. Po krótkim odpoczynku idąc dalej w górę schodkami oraz wąwozem skalnym doszliśmy na szczyt, gdzie znajdują się ruiny ogromnego klasztoru z XIII wieku. Z tej wysokości roztacza się wspaniały widok na okolicę a same góry zbudowane z piaskowca o każdej porze roku przedstawiają się niesamowicie. Po zejściu na dół mieliśmy czas wolny na posiłek. My wybraliśmy pyszną zupę, soliankę. Po południu przyjechaliśmy do Żytawy, zaczynając nasz pobyt od zakupów a następnie objazdu miasta. Żytawa to miasto o wyjątkowej historii. Prawa miejskie otrzymała w 1255 roku. Miasto by bronić się przed rozbójnikami, w 1346 roku weszło w układ z pięcioma innymi miastami kupieckimi tworząc Związek Sześciu Miast. Taka ochrona ułatwiła Żytawie rozwój i handel. Żytawa z racji swojego położenia oraz rozwoju często przechodziła pod różne panowania (Czechy, Węgry, Saksonia i Polska) by ostatecznie znaleźć się w granicach Niemiec. Spacerując uliczkami Żytawy zobaczyliśmy pięknie odrestaurowany ratusz z XIX wieku z 60 m wieżą widokową, na którego fasadzie znajdują się posągi bogiń: sprawiedliwości i mądrości, zabytkowe kamieniczki, fontannę. Basztę Rzemieślników, Żytawski Dom Soli i barokowe fontanny. Ostatnim punktem programu był czas wolny na Rynku na którym zorganizowany był Bożonarodzeniowy Jarmark.

Naszym pilotem – przewodnikiem był po raz pierwszy pan Andrzej, który swoją wiedzą i kulturą osobistą zaskarbił sobie sympatię wszystkich uczestników wycieczki. Mamy nadzieję, że nie będzie to jedyny wyjazd z nami.

Powrót do Bielan upłynął nam w doskonałych nastrojach bardzo szybko. W grupie mieliśmy trójkę dzieci – trzech chłopców w tym jednego o imieniu Mikołaj. Wszyscy oni dostali prezent od „Wycieczkowego Mikołaja”. Uhonorowana została Mirka Sz. za bardzo wysoką frekwencję w tegorocznych wycieczkach (nie wzięła udziału tylko w wycieczce do Łodzi). Kolejną obdarowaną osobą był Sebastian G. – chłopiec, który często jeździ z nami i zawsze jest ciekawy tego co zwiedzamy. Potem były pytania dotyczące tegorocznych wycieczek – a ponieważ tym razem nie było Wojtka, który w ubiegłym roku zdobył wszystkie nagrody nie będąc na żadnej wycieczce, myślałam że łatwiej będzie pozostałym coś zdobyć. W ten sposób przygotowane nagrody zostały rozdane.
Polecam wszystkim udać się na wycieczkę „naszymi śladami”. Tu o każdej porze roku jest pięknie!

![WKS Śląsk Wrocław. Negocjacje dotyczące prywatyzacji zakończone fiaskiem [oświadczenie] WKS Śląsk Wrocław. Negocjacje dotyczące prywatyzacji zakończone fiaskiem [oświadczenie]](https://static2.hmn-media.pl/data/articles/sm-4x3-wks-slask-wroclaw-negocjacje-dotyczace-prywatyzacji-zakonczone-fiaskiem-oswiadczenie-1766346311.jpg)





Napisz komentarz
Komentarze