Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 02:47

Zakochane Bielany

Pod tym hasłem już po raz kolejny odbył się w niedzielę 24 lutego walentynkowy koncert w obiekcie wielofunkcyjnym Bielany/Ślęza organizowany przez Kobierzycki Ośrodek Kultury.
Zakochane Bielany
materiały prasowe

W karnawałowych rytmach przebojów jazzowych, musicalowych i rozrywkowych, jak m.in. zespołu ABBA zaprezentował się udanie Big-Band Politechniki Wrocławskiej wraz z uczelnianym zespołem wokalnym Americana kierowanymi przez Martę Kierską-Witczak. Po przerwie atmosferę podgrzał jeszcze entuzjastycznie oklaskiwany występ tancerzy z Bielan Wrocławskich pracujących na co dzień pod kierunkiem Łukasza Cichowskiego. Pokaz wypełniły tańce towarzyskie i latynoamerykańskie.

Izabella Starzec-Kosowska

 

Radość, otwartość, ciekawość

Izabella Starzec-Kosowska: Co przyciąga młodych ludzi – studentów i amatorów – do zbiorowego muzykowania?

Marta Kierska-Witczak: Nie tylko spełniają się ich muzyczne tęsknoty ukrywane pod grubą warstwą „nie nadaję się”, „nie mam do tego zdolności”, ale spotykają wokół siebie innych, którzy mają pasję. Toteż z próby na próbę otwierają się, dostrzegają nowe możliwości i umiejętności. Młodzi ludzie przygotowując występ nie tylko razem pracują, ale biorą wspólną odpowiedzialność, nawiązują przyjaźnie, mogą na siebie liczyć – także życiowo.

Najczęściej przychodzą, bo gdzieś słyszeli zespół, albo od dawna marzyli, by wykonywać muzykę – czasem z nostalgii za czymś ważnym w dzieciństwie. Tak na przykład dzieje się w wypadku uczniów szkół muzycznych, którzy zmienili zainteresowania i uczą się na technicznych uczelniach. Przyciąga  też radość, zapał widoczny podczas występów, repertuar, praca z mikrofonem, praca z zespołami instrumentalnymi.

Czego się oczekuje od nich przyjmując do chóru, czy big-bandu?

Na Politechnice opiekuję się m.in. zespołem wokalnym Americana, który początkowo funkcjonował na zasadzie semestralnych projektów. Do nich systematycznie robiłam nabór nowych członków. Nie był wymagany specjalny poziom wykonawczy, choć predyspozycje wokalne każdego sprawdzałam na indywidualnym przesłuchaniu. Z obecnym składem pracuję już dłużej. Osoby, które teraz do nas dołączają muszą już być bardziej samodzielne muzycznie i w miarę sprawne głosowo. Muszą mieć poczucie rytmu a nade wszystko chęć wspólnej pracy.

W jaki sposób pracujesz z młodzieżą, która zachciała uczestniczyć w zajęciach muzycznych?

To złożone pytanie i trudno na nie odpowiedzieć jednym zdaniem. Metody – jak w każdym przypadku – modyfikuję i dostosowuję do sytuacji, utworu, problemów, jakie mamy w partyturze, do tego, na jakim etapie pracy jest repertuar.

Śpiewamy w małym składzie, ale niemal każdy w zespole ma jakieś małe wejścia solowe. To daje niezwykle dużo satysfakcji i możliwości wyrażenia swoich emocji oraz osobowości. Pracuję także nad umiejętnością improwizowania. Muszę przyznać, że dla mnie, jako klasycznie kształconego muzyka możliwość spontanicznego, „żywego” ingerowania w materię muzyczną daje ogromnie dużo. I zawsze przyprawia o dreszcz emocji.

Czy dla Ciebie, doświadczonej dyrygentki i chórmistrzyni, praca z muzycznymi amatorami przynosi podobną satysfakcję co ze studentami uczelni muzycznej? A może są jakieś różnice, które warto zauważyć?

Praca z zespołami amatorskimi jest pewnego rodzaju wyróżnieniem ze względu na absolutnie niepowtarzalne zaangażowanie i świeżość w stosunku do aktu wykonywania muzyki. Amator – to ten, który z miłości robi to, co robi. Tak naprawdę winniśmy sobie życzyć, by i profesjonaliści w tym sensie byli „amatorami”. Świeżość podejścia do muzyki, radość, otwartość, ciekawość – to są cechy, które czasem wśród „zawodowców” powoli – niestety – zanikają.

Ta ciekawość i poszukiwanie doprowadziły mnie samą do decyzji zwrócenia się nieco w stronę lekkiego repertuaru, w którym widzę szansę odświeżenia własnego „słyszenia muzyki”, czerpania z niej energii i radości. Widzę także możliwość docierania do osób, dla których klasyka na ten moment jest jeszcze za trudna.

Spędzacie z sobą nie tylko czas na próbach, ale i wielu występach. Publiczne koncerty są chyba najlepszą wizytówką umiejętności zespołu.

Zgadza się. Mamy za sobą wiele koncertów w pałacu Wojanów, ośrodkach kultury we Wrocławiu, Borku Strzelińskim i Kobierzycach, na uczelni i festiwalach uczelnianych, a także – w ramach ogólnopolskiej akcji PoKolędzie JP2 – w domach pomocy społecznej. Występowaliśmy nawet w jednym z Zakładów Karnych. Są też różne inne przemiłe okazje wspólnego spędzania czasu: świąteczne spotkania, obozy kondycyjne, wspólne wyjścia na lody i inne atrakcje.

 

 

Marta Kierska-Witczak – dyrygentka, chórmistrzyni, profesor doktor habilitowany sztuk muzycznych, profesor Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu. Prowadzi zajęcia oraz zespoły w macierzystej uczelni oraz na Politechnice Wrocławskiej. Koncertuje w Polsce i Europie zdobywając z prowadzonymi przez siebie zespołami liczne nagrody i wyróżnienia. Inicjuje, organizuje i kieruje różnego typu działaniami warsztatowymi skierowanymi do środowiska chórmistrzów oraz muzyków kościelnych terenu Dolnego Śląska. Jest zapraszana do udziału w pracach jury wielu konkursów chóralnych i chórmistrzowskich.

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
News will be here
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 6°CMiasto: Wrocław

Ciśnienie: 1006 hPa
Wiatr: 9 km/h

Komentarze
Autor komentarza: Mikołaj PawlakTreść komentarza: Łukasz to jest gość !Data dodania komentarza: 23.11.2023, 09:41Źródło komentarza: MAILO – psi champion z Kobierzyc!Autor komentarza: AniaTreść komentarza: Czekamy na najlepszą szkołę w Bielanach Wrocławskich :)Data dodania komentarza: 17.11.2022, 01:10Źródło komentarza: American School of Wrocław – wkrótce z nowym zespołem edukacyjnym w Bielanach WrocławskichAutor komentarza: JacekTreść komentarza: ta cała przerubka dróg to jedno wielkie gówno ja proponuję wszystkim w odległości do jednego kilometra od przyszłej autostrady złożyć wnioski o odszkodowanie jak jeden mąż i żona bo najpierw wydają pozwolenia na budowę a potem budują drogę pod nosem najlepiej niech puszczą drogę przez podwurko tych planujących drogi niema nigdzie tak powalonych polityków jak w Polsce powinni mieć napisane na plecach ubij waćpan wstydu oszczędźData dodania komentarza: 15.11.2022, 18:59Źródło komentarza: Autostrada A4. Zbliża się potężny remont na terenie gminy KobierzyceAutor komentarza: JATreść komentarza: moje dziecko chodzilo do złobka asw i bardzo nie polecam. Rozwiazałąm umowe po kilku miesiacach. Dzieci nawet takie malutkie siedza i ogladaja bajki w złobku... Mam jeszcze inne zastrzezenia o ktorych nie chce tu pisac.Data dodania komentarza: 15.08.2022, 15:16Źródło komentarza: American School of Wrocław – wkrótce z nowym zespołem edukacyjnym w Bielanach WrocławskichAutor komentarza: Wrocław Treść komentarza: Moje dziecko jest w ASW od początku puki było mała kameralna placówka było super wszystko dopilnowane. Aktualnie podstawówka to nie porozumienie dzieci się nie uczą program jest nie realizowany . Zamiast się uczyć włączają filmy do oglądania albo proponują rysowanie lektur w 4 klasie . Zdecydowanie nie polecam . Szukam alternatywny bo płaci się dużo pieniądze ze przechowanie dzieci. Data dodania komentarza: 27.02.2022, 02:50Źródło komentarza: American School of Wrocław – wkrótce z nowym zespołem edukacyjnym w Bielanach WrocławskichAutor komentarza: yyyTreść komentarza: kolejny oświecony z poziomem wiedzy medycznej 0. Przekazujący baśnie i wierzenia z mchu i paproci, że niby szczepienia sa groźne itd. Jak nie masz wiedzy i doświadczenia to posłuchaj tych co mają. Nie jednego nawiedzonego pseudo lekarza ale większości lekarzy. Data dodania komentarza: 14.11.2021, 22:27Źródło komentarza: Wrocław szykuje punkty szczepień masowych. Szczepienia drive-thru na lotnisku
Reklama
News will be here