Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 16:22
Reklama prosto i po polsku

Jedzenie w szkole? Zdrowo, smacznie, kolorowo

Mająca swą siedzibę w Wysokiej fundacja „Polskie Dzieci” stawia sobie ambitne cele – nie tylko zdrowe żywienie naszych najmłodszych, ale i zmianę nawyków i stylu życia uczniów podstawówek. Czy szkolna wojna z batonami, chipsami i colą skazana jest z góry na porażkę? O tajemnicach sukcesu w tej trudnej walce rozmawiamy z Agatą Roczniak z Fundacji Polskie Dzieci.
Jedzenie w szkole? Zdrowo, smacznie, kolorowo
Od lewej: Mateusz Dziadosz, Natalia Bujak, Agata Roczniak, Monika Kaczmarczyk

Autor: foto: Gazeta Sąsiedzka

Czym zajmuje się Państwa Fundacja?

Fundacja zajmuje się zdrowym żywieniem dzieci, zmianą nawyków żywieniowych – z niezdrowych na zdrowe. Staramy się przy tym łamać mocno zakorzenione stereotypy, takie jak ten, że zdrowe żywienie powinno być oparte na sałacie i wodzie – żywienie dzieci powinno być racjonalne, wartościowe, smaczne i… kolorowe.

Skąd pomysł na taką działalność? Na jakim obszarze działa dziś Fundacja?

Fundacja powstała w pewnym sensie jako odpowiedź na Rozporządzenie Ministra Zdrowia z 2016 roku, które zakazywało sprzedaży w szkołach tzw. śmieciowego jedzenia. Pomysł wyszedł od naszych fundatorów, którzy są pasjonatami zdrowego żywienia. Chcemy działać w całej Polsce, ale zaczynamy od Wrocławia, gminy Kobierzyce i okolic. W powiecie wrocławskim mamy obecnie siedem centrów edukacyjnych, bo tak nazywamy nasze „Zdrowiki”. Mieszczą się w szkołach podstawowych w Kobierzycach, Tyńcu Małym, Wysokiej, dwóch szkołach we Wrocławiu i dwóch w Oleśnicy.

Jakiego rodzaju posiłki można nabyć w prowadzonych przez Fundację sklepikach?

Posiłki można podzielić na kilka grup, propozycje śniadaniowe, na drugie śniadanie, przekąskę oraz lunch.  Koktajle są kolorowe i przygotowywane na bieżąco, dzieci je uwielbiają – są robione ze świeżych owoców i warzyw oraz mleka. Mamy w ofercie crunchy, czyli jogurt naturalny z musem owocowym i płatkami owsianymi oraz przekąski suche, z dłuższym terminem ważności. Suszone owoce, orzechy, które dzieci mogą kupić w małych pojemniczkach, wybierając jednocześnie ich rodzaj – np. orzechy nerkowca, albo włoskie. Jest suszona żurawina i inne owoce sprzedawane na małe porcje.

Tu rodzi się ważne pytanie – o ceny. Czy zdrowe posiłki w szkołach nie są zbyt drogie?

Nie. Zdajemy sobie sprawę z tego, że w każdej szkole są osoby mniej i bardziej zamożne. Mamy bardzo dobre ceny wynegocjowane z dostawcami. Dwa razy w tygodniu mamy dostawy od dużego partnera – MAKRO. Posłużę się przykładami: świeży koktajl lub crunchy kosztuje 2,5 - 5 zł. Sałatki, różnego typu, 4 -8 zł – chętnie kupują je również nauczyciele i rodzice.

Jak zamierzacie wygrać wojnę z batonami, chipsami i słodką colą?

To trudna walka, ale dajemy radę. Ważnym elementem tej walki są Ambasadorki Dobrego Smaku, czyli Panie, które są ekspedientkami i dobrymi duchami Zdrowików. To osoby, które same lubią zdrowo gotować i dbają o estetykę sklepiku – tak, by zdrowa żywność przyciągała uwagę dzieci. Częścią naszej działalności są również warsztaty dla dzieci. Dzięki nim wiemy od dzieci, co dla nich jest smaczne. Czasami przemycamy na zajęcia szpinak i robimy zielone koktajle – dzieci wymyślają im różne śmieszne nazwy.

Obawiam się, że jesteśmy oboje z pokolenia, które pamięta straszny przedszkolny szpinak w postaci zielonej papki…

To prawda, ale uprzedzenia można przełamać. Robimy dzieciom koktajli nie mówimy, jakie są jego składniki. Dzieci wymieniają różne rzeczy, które lubią – na końcu dowiadują się, że jego składnikiem był szpinak. A koktajl smakował im od początku.

Czy posiłki zmieniają się wraz z porami roku?

Tak, latem szykujemy produkty, które będą smakowały w wyższych temperaturach. Może to być np. lemoniada, którą podajemy z dodatkiem miodu.

W jakich szkołach możliwe jest pojawienie się Zdrowika?

Zdrowik najlepiej funkcjonuje w szkołach, w których jest około 600 uczniów. Naszym celem jest sytuacja, w której każdy sklepik sam się finansuje – celem nie jest wypracowanie zysków które przeznaczymy na realizację warsztatów dla dzieci w danej szkole. Wszystkie nasze Ambasadorki są zatrudnione na umowę o pracę, nie pracują za najniższą krajową. Niektóre firmy, m.in. ZOTT obdarowują nas sporadycznie produktami, w tym wypadku naturalnymi jogurtami z których robimy koktaile. Resztę produktów musimy kupić.

Jak wygląda proces uruchomienia takiego sklepiku?

Najpierw spotykamy się z Radą Rodziców i dyrektorem. Szukamy sponsora, który pomoże uruchomić sklepik. To znaczny koszt – urządzenie sklepiku to ok. 50.000 zł. Jesteśmy w stanie uruchomić sklepik w ciągu 4-8 tygodni.

Rodzice są naszymi naturalnymi sojusznikami – chcą mieć pewność, że jeśli dają dziecku kieszonkowe, to nie będą wydane na produkty składające się głównie z cukru. Jesteśmy jednym z niewielu na polskim rynku ambasadorów zdrowego żywienia i edukacji żywieniowej dla dzieci, którzy są w stanie udźwignąć finansowo takie zadanie przy zachowaniu niskich cen produktów – także dlatego, iż działamy z pobudek ideowych. Przypomnę, iż efektem rozporządzenia wycofującego ze szkół śmieciową żywność było masowe zamykanie szkolnych sklepików – nam się udaje tam, gdzie zysk oznacza nie tyle rachunek finansowy, ile zdrowie naszych dzieci.

Dziękuję za rozmowę

Foto: Gazeta Sąsiedzka


  • Menu – przykładowe potrawy ze „Zdrowika”

    shake bananowy- 2,50 zł

  • smoothie arbuzowe- 3 zł
  • crunchy czekoladowe - 5 zł
  • bułka z twarożkiem- 3 zł
  • sorbet anansowo- kokosowy- 3 zł
  • sałatka z kuskusem - 3,50 zł

 

 

 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Zdrowa mama 12.11.2019 14:03
Bardo fajna inicjatywa, zdrowego jedzenia nigdy nie za wiele. W przedszkolu mojego synka na szczęście mamy bardzo dobry catering firmy Kanzeon. Codziennie na drugie śniadanie dostaje świeży owoc i wszystko mu smakuje. Bardzo polecam taki catering, dla rodzica jest to jeden stres mniej. Jestem pewna, że moje dziecko nie jest głodne i zjadło zdrowe posiłki.

dg 29.05.2019 11:58
Właśnie w taki sposób pozbawiacie ludzi pracy i zarobków setki ludzi którzy nie posiadają takiego wsparcia od sponsorów rzędu 50 000zł.... MASAKRA

Reklama
przelotne opady śniegu

Temperatura: 1°C Miasto: Wrocław

Ciśnienie: 1003 hPa
Wiatr: 19 km/h

Komentarze
Autor komentarza: Boks KobierzyceTreść komentarza: Dziękujemy Gazeta Sąsiedzka.Data dodania komentarza: 26.09.2024, 20:17Źródło komentarza: Boks Kobierzyce. „Letnia Szkoła Boksu” okazała się strzałem w dziesiątkę!Autor komentarza: Mikołaj PawlakTreść komentarza: Łukasz to jest gość !Data dodania komentarza: 23.11.2023, 09:41Źródło komentarza: MAILO – psi champion z Kobierzyc!Autor komentarza: AniaTreść komentarza: Czekamy na najlepszą szkołę w Bielanach Wrocławskich :)Data dodania komentarza: 17.11.2022, 01:10Źródło komentarza: American School of Wrocław – wkrótce z nowym zespołem edukacyjnym w Bielanach WrocławskichAutor komentarza: JacekTreść komentarza: ta cała przerubka dróg to jedno wielkie gówno ja proponuję wszystkim w odległości do jednego kilometra od przyszłej autostrady złożyć wnioski o odszkodowanie jak jeden mąż i żona bo najpierw wydają pozwolenia na budowę a potem budują drogę pod nosem najlepiej niech puszczą drogę przez podwurko tych planujących drogi niema nigdzie tak powalonych polityków jak w Polsce powinni mieć napisane na plecach ubij waćpan wstydu oszczędźData dodania komentarza: 15.11.2022, 18:59Źródło komentarza: Autostrada A4. Zbliża się potężny remont na terenie gminy KobierzyceAutor komentarza: JATreść komentarza: moje dziecko chodzilo do złobka asw i bardzo nie polecam. Rozwiazałąm umowe po kilku miesiacach. Dzieci nawet takie malutkie siedza i ogladaja bajki w złobku... Mam jeszcze inne zastrzezenia o ktorych nie chce tu pisac.Data dodania komentarza: 15.08.2022, 15:16Źródło komentarza: American School of Wrocław – wkrótce z nowym zespołem edukacyjnym w Bielanach WrocławskichAutor komentarza: Wrocław Treść komentarza: Moje dziecko jest w ASW od początku puki było mała kameralna placówka było super wszystko dopilnowane. Aktualnie podstawówka to nie porozumienie dzieci się nie uczą program jest nie realizowany . Zamiast się uczyć włączają filmy do oglądania albo proponują rysowanie lektur w 4 klasie . Zdecydowanie nie polecam . Szukam alternatywny bo płaci się dużo pieniądze ze przechowanie dzieci. Data dodania komentarza: 27.02.2022, 02:50Źródło komentarza: American School of Wrocław – wkrótce z nowym zespołem edukacyjnym w Bielanach Wrocławskich
Reklama
Reklama