Gmina Kobierzyce. Rada Młodzieży, konsultacje i inwestycje

Od wyborów samorządowych minęły już prawie dwa miesiące – jak minął Panu ten czas w roli nowego wójta Gminy Kobierzyce?

Na pewno pracowicie, za mną mnóstwo spotkań. Pojawiło się wiele tematów organizacyjnych. Wśród nich – powołanie dwóch zastępców. W odpowiedzi na prośby mieszkańców, oczekujących zmian szczególnie jeżeli chodzi o funkcjonowanie samego urzędu,  przeorganizowaliśmy działanie niektórych referatów poprzez ich podział czy wydzielenie. 

O jakich zmianach mówimy?

Powstał Referat Ochrony Środowiska, tak zwany „referat zielony” z Panią Hanną Żurawską jako kierownikiem. Wydzieliliśmy Referat Inwestycji – to ważna zmiana. Wcześniej inwestycjami, w zależności od ich charakteru: drogowego lub kubaturowego, zajmowały się dwa różne referaty. 

Dzisiaj jest to jeden referat, którym kieruje pan Dariusz Mirek. Natomiast drogami zajmuje się referat pani Monika Skórzewskiej – bardziej jednak pod kątem utrzymania, remontów i drobnych spraw inwestycyjnych. 

Pierwsze tygodnie urzędowania pozwalają także ocenić pracę moich zastępców, którzy bardzo dobrze odnaleźli się w nowych rolach, są to osoby bardzo doświadczone – zarówno pan Rafał Krasicki, wieloletni szef inwestycji, jak i pani Anna Dudarska, która zajmowała się u nas przez wiele lat pozyskiwaniem środków zewnętrznych.

Jakie obszary kompetencji przynależą do Pana zastępców, czy są one wyraźnie określone?

Zastępcy mają swoje obszary kompetencji. Pan Rafał Krasicki zajmuje się głównie obszarem inwestycji – ma w tej dziedzinie ogromne doświadczenie. Zakres zadań pan Anny Dudarskiej to dział związany z przetargami, z funduszami unijnymi i wspomnianym już „referatem zielonym”.  
Na czym polegają zadania nowego „zielonego referatu”? 

Zgodnie z tym, co mówiłem w czasie spotkań z mieszkańcami, chciałbym poświęcić więcej uwagi szeroko rozumianemu dobrostanowi, czyli czemuś, co powoduje, że po prostu w Gminie żyje nam się lepiej. Ważnym aspektem takiego dobrostanu jest obecność zieleni.  Z uwagi choćby na brak dużych obszarów do zalesienia nie jest możliwe, żeby nagle z Gminy, która ma lesistość kilkuhektarową zrobić gminę, która będzie miała kilkadziesiąt hektarów drzew. To jednak nie znaczy, że nic nie możemy zrobić. Staramy się poprawiać sytuację małymi krokami, które z punktu widzenia mieszkańców są bardzo pożądane.  
Parki kieszonkowe, tereny izolacji zieleni – pomiędzy miejscowościami i halami i wiele innych małych inwestycji – takich jak obsadzanie dróg, być może również placów zabaw, miejsc, które są na co dzień odwiedzane przez naszych mieszkańców.
Jestem przekonany, że pani kierownik Hanna Żurawska, która zajmowała się przez długie lata obsługą mieszkańców w zakresie programu ograniczenia niskiej emisji czyli PONE poradzi sobie z tymi zadaniami.

Za oknem już wakacje a w Gminie Kobierzyce powstaje Rada Młodzieży – to właściwa nazwa tego projektu? Jak ma wyglądać jej działalność.  

Tak, w Gminie Kobierzyce powstaje Rada Młodzieży – pierwsze spotkania już się zresztą odbyły. Oczywiście mamy teraz okres zakończenia roku szkolnego i początek wakacji, więc działalność Rady Młodzieży w pełnym wymiarze rozpocznie się zapewne w nowym roku szkolnym.  Podchodzimy do tego projektu bardzo poważnie. Chciałbym, żeby Rada Młodzieży miała faktycznie pole do realnego działania.

Kluczem dla mnie jest to, żeby Radą Młodzieży pokierowała osoba, którą młodzież zaakceptuje.  Musimy również zdefiniować, w jaki sposób wybierzemy członków tej Rady. Wstępnie zakładamy, że będą to osoby w wieku od starszych klas szkoły podstawowej do uczniów szkół średnich czyli 13 – 18 latków. Oczywiście mówimy o mieszkańcach Gminy Kobierzyce.  Wstępne założenie jest takie, żeby każda z naszych szkół miała w Radzie swojego reprezentanta. 

Można chyba powiedzieć, że młodzież w Gminie Kobierzyce to bardzo zróżnicowane grupy?

To prawda. Wiemy, że potrzeby młodzieży różnią się w zależności od tego, w której części Gminy mieszkają. Ja jeżdżąc po szkołach, po ósmych klasach, spotykając się i rozmawiając z młodzieżą sam tego doświadczyłem.  

To bardzo ciekawe. Jak młodzi ludzie definiują te różnice?

Nieco upraszczając – osoby z północnej części Gminy są bardzo związane z miastem. 
Dla nich to Wrocław jest takim naturalnym miejscem do np.  spędzania czasu wolnego. Siłą rzeczy młodzież z południowej części Gminy, które do miasta mają znacznie dalej, spędzają swój czas wolny głównie na miejscu, w swoim towarzystwie. Gdy wybierają szkołę średnią trafiają również często do Wrocławia, wielu uczy się jednak np. w szkole średniej w Krzyżowicach. Rada mogłaby więc pełnić rolę integracyjną. 

Zadaniem Rady Młodzieży będzie integracja tych dwóch grup?

To na pewno, natomiast też pomysły są takie, by Rada Młodzieży opiniowała sprawy związane z np. inwestycjami i wydarzeniami dla młodzieży.

Ubolewam nad tym od lat, że młodzież w naszej Gminie jest trochę niezagospodarowana. A później tej młodzieży nie widzimy na dalszym etapie życia lokalnej społeczności. Na przykład jako kandydatów w wyborach. A już za chwileczkę, we wrześniu będziemy mieli wybory na sołtysów i rad sołeckich, gdzie jest to pierwsze takie pole do popisu dla osób, które chcą się zająć działalnością publiczną. 

Rada Młodzieży ma szanse ruszyć od września?
 

Bardzo chciałbym, żeby Rada Młodzieży zaczęła działać już od września, natomiast proceduralnie jeszcze nie potrafię powiedzieć, czy będzie to możliwe w tak krótkim czasie. Staramy się zrobić wszystko, żeby był to wrzesień lub październik. 
 

Pozostając przy tematyce dzieci i młodzieży – w Gminie Kobierzyce będzie działał nadal system stypendialny?

Tak. Programy stypendialne nie zmieniają się.  Podpisałem już listy gratulacyjne dla wszystkich uczniów z bardzo wysoką średnią, powyżej 5.8.  Wyróżnionych mamy zarówno z południa, jak i północy Gminy. To samo dotyczy olimpijczyków. Czekamy na wyniki egzaminu ośmioklasisty, który pozwala spojrzeć na osiągnięcia dzieci i szkół na podstawie wymiernych dany. Przyznam, iż czekam na niego również z utęsknieniem, gdyż moja córka ukończyła właśnie ósmą klasę…

Zakończył się pilotaż wypożyczalni Roweru Miejskiego w Bielanach Wrocławskich i Wysokiej. Jakie wypływają z niego wnioski? Rower Miejski pozostanie w Gminie Kobierzyce?

Pilotaż doskonale udał się w Wysokiej, trochę gorzej w Bielanach Wrocławskich. Spodziewaliśmy się sukcesu Roweru Miejskiego w Wysokiej – zakorkowany dojazd do Wrocławia zachęca do wypożyczenia roweru. Do Bielan Wrocławskich jest już dojechać znacznie trudniej, stąd mniejsza liczba wypożyczeń roweru.  Chcemy jednak kontynuować współpracę w tym zakresie i wzmacniać program rowerowy. Złożyliśmy już stosowny akces. Miasto Wrocław jest obecnie na etapie przygotowania przetargu. Na pewno chcemy utworzenia następnej stacji w Wysokiej i w Ślęzie.

W Wysokiej miałaby powstać druga stacja, oprócz już istniejącej?

Tak. Druga stacja w tej miejscowości powstałaby za szkołą w okolicach tzw. „starego osiedla”.  Natomiast jeżeli chodzi o Ślęzę, to mowa jest o centralnej części miejscowości. Cieszę się, że do programu zgłosiły się również inne gminy, bo to też wpływa na obniżenie kosztów dla wszystkich.

To raczej kwestia przyszłego sezonu?

Biorąc pod uwagę kalendarz, jest to raczej perspektywa przyszłego sezonu. Choć Wrocław zapowiada, że w tym roku po raz pierwszy rowery dostępne będą zimą, więc trudno do końca mówić o sezonach. 
 

Trwają konsultacje dotyczące przyszłości pięknego i rozległego parku w Kobierzycach. Jaka przyszłość czeka to niezwykłe miejsce?

Konsultacje z mieszkańcami są niezwykle ważne – chcemy, by czuli się w parku jak u siebie. To powinno być miejsce integracji, by tak się stało mieszkańcy muszą je w pewnym sensie stworzyć. Muszą też mieć wiedzę dotyczącą historii i uwarunkowań, dlatego na spotkanie zaprosiliśmy projektanta koncepcji zagospodarowania parku.  PARKowa odnowa okazała się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę – mieszkańcy zgłosili mnóstwo uwag i pomysłów, nad którymi trzeba się głęboko pochylić. Bardzo ważny jest dla mnie również głos młodzieży i najmłodszych mieszkańców Gminy. Rewitalizacja parku w Kobierzycach nie jest sprawą prostą – obiekt jest w całości objęty ochroną konserwatora zabytków. Nie można postawić w nim np. wesołego miasteczka. Każdy, najdrobniejszy nawet element zmian musi być szczegółowo uzgadniany z konserwatorem, który siłą rzeczy prezentuje raczej postawę zachowawczą. 
Z pewnością chcemy, by park był bardziej przyjazny dla spacerowiczów w historycznym, gwiaździstym układzie a nie, tylko główną i jedną boczną aleją. 
Konsultacje trwają, ale chcemy być gotowi, gdy na projekt pojawią się środki zewnętrzne, przede wszystkim unijne. 

Gmina Kobierzyce od lat znajduje się w ścisłej polskich samorządów pod względem wysokości przychodów na głowę mieszkańca – to utrudnia pozyskiwanie środków z UE?

To zależy od konkretnego programu, ale bardzo często w tych programach, w których składamy wnioski, ocenia się też dochodowość gminy i stopień bezrobocia, a my w związku z tym, że mamy niski stopień bezrobocia i bardzo wysoką dochodowość na mieszkańca, często tych punktów nie otrzymujemy. Tym bardziej, każde pozyskane środki są dużym sukcesem. 

Jak wyglądają po wyborach relacje Gminy Kobierzyce z Powiatem Wrocławskim?

Znamy się oczywiście od lat z obecnym Starostą Wrocławskim, panem Włodzimierzem Chleboszem, który rozumie tematy związane z samorządem. Nieetatowym Członkiem Zarządu Powiatu Wrocławskiego został wieloletni wójt naszej Gminy Ryszard Pacholik, co oczywiście również ułatwia kontakty. Jesteśmy po spotkaniu wójtów i burmistrzów Powiatu Wrocławskiego, których miałem zaszczyt gościć w Kobierzycach. Chcieliśmy poznać się lepiej i wzmocnić nieco swoją pozycję w sprawach związanych z szeroko pojętymi inwestycjami w Powiecie. Rozmawialiśmy o komunikacji zbiorowej, rozmawialiśmy o tzw. miękkich projektach, które może wspólnie moglibyśmy realizować. Mamy zaplanowane już kolejne spotkanie. 
O wnioskach płynących z rozmów będziemy rozmawiali ze Starostą Wrocławskim, tak, by część wniosków mogła znaleźć się w projekcie budżetu na przyszły rok.  Bardzo ważnym tematem rozmów była też kwestia melioracji, która wiąże wszystkie gminy Powiatu choć, oczywiście, w różnej skali. 
 

Dziękuję za rozmowę.