O możliwościach jakie pacjentom ze stwardnieniem rozsianym (SM) daje współczesna fizjoterapia mówi mgr Tomasz Struzik, fizjoterapeuta, hirudoterapeuta i kręgarz. Tomasz Struzik jest właścicielem klinik medycyny manualnej i fizjoterapii w Legnicy, Szczecinie i we Wrocławiu. Klinika Medycyny Manualnej MTS Struzik Therapy działa na wrocławskim Ołtaszynie przy ul. Łubinowej 12
Czy pacjentom ze stwardnieniem rozsianym można pomóc w zakresie wykraczającym poza to, co oferuje klasyczna medycyna i farmakoterapia?
Stwardnienie rozsiane to wielkie wyzwanie współczesnej medycyny. Wiemy, że w chorobie dochodzi do degeneracji mieliny, czyli osłonki mielinowej pokrywająca aksony komórek nerwowych. Prowadzi to do zajęcia ośrodków nerwowych i narastających problemów: najpierw pojawia się zmęczenie przy prostych czynnościach, później problemy z ruchomością i siłą mięśni – wszystko to bardzo przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu. Leki przepisywane przez lekarzy mają na celu hamowanie tych procesów, często jednak pojawiają się skutki uboczne. Wciąż nie znamy w pełni przyczyn tej strasznej choroby. Wracając do pytania – możliwe jest bardzo szeroko rozumiane stymulowanie ciała pacjenta do walki z chorobą. Dysponujemy wachlarzem metod: stymulowanie receptorów, masaż Ogułowa, w którym regulujemy procesy trawienne, pinoterapię – stymulacje specjalnymi szpilkami, które w kontakcie z receptorami wspomagają proces rewitalizacji, udrożnienia dróg nerwowych, szeroko rozumianą akupunkturę.
Pacjenci sygnalizują poprawę samopoczucia po takich zabiegach?
Bardzo często po takich zabiegach pacjenci czują się lżejsi, mówią nam, że noga czy ręka jest odblokowana. Efekt nie jest trwały, dlatego zabiegi należy powtarzać. Bardzo dobre efekty przynosi hirudoterapia, czyli wykorzystanie pijawek lekarskich.
Pijawki lekarskie mają w sobie niemal setkę enzymów, które mają potężną siłę leczenia. Samo wykorzystanie pijawek jest zbadana naukowo – jest bezpieczne i jest to oficjalnie uznana procedura medyczna. W przypadku pacjentów z SM, pijawki stawiamy na całym ciele, w specjalnie dobranych punktach. Połączenie hirudoterapii, akupunktury i pinoterapii przynosi niesamowite efekty. Niezwykle starą, ale skuteczną metodą jest również stawianie baniek. Wszystkie te zabiegi działają na ciała jednocześnie pobudzająco i regenerująco.
Jak długo powinna trwać taka terapia?
Początek musi być bardzo intensywny – można powiedzieć, że jest to dawka szokująca dla ciała. Potem dawki zmniejszamy – jest to zawsze dopasowane do stanu i potrzeb pacjenta. Gdy osiągniemy poziom zadowolenia pacjenta – a jest on bardzo różny i uzależniony od stadium choroby – zaczynamy rozciągać leczenie, zwiększać przerwy pomiędzy zabiegami.
Terapia może się odbywać raz na dwa tygodnie albo raz na miesiąc. Na początku jednak zabiegi wykonywane są 2 a nawet 3 razy w tygodniu. Średnio potrzebnych jest około 10 spotkań. Pacjent czuje wówczas różnicę i nie jest to tylko różnica chwilowa. Poprawa samopoczucia może być liczona w miesiącach. Pacjenci reagują bardzo różnie – tak dzieje się przy każdej terapii. Samo SM jest chorobą przebiegającą bardzo indywidualnie.
W jaki sposób należy wspierać terapię?
W przypadku tak podstępnej choroby jak SM ważne jest utrzymanie organizmu w jak najlepszej kondycji. Dotyczy to również odżywiania i diety, odpowiedniej suplementacji, doboru witamin. Kwas Omega-3 , Omega-9 Omega - 6 kolagen i kompleks witamin B są niezbędne. Mamy w ofercie specjalne Oleje które są sprawdzone. Wspomaganie chorego na SM jest więc działaniem złożonym – jest to swoisty pakiet. Pacjenci SM mają często problemy z wypróżnianiem, wzdęcia i inne problemy gastryczne. Masaż Ogułowa może przynieść im dużą poprawę. Nawet jeden zabieg może przynieść znaczące efekty. Zwykle wykonuje się 2-3 takie zabiegi w kilkudniowych odstępach. Jest to terapia przynosząca bardzo odczuwalną poprawę – pacjenci mówią często, że „wracają do życia”. Wiele dolegliwości także wśród osób niecierpiących na SM bierze się z brzucha: bóle kręgosłupa, bóle stawów mogą mieć swoje źródła w niewłaściwej pracy jelit.
W Pana klinikach pracują również psychoterapeuci. Pracują również z pacjentami SM?
Zdecydowanie tak. W przypadku SM dobry psycholog- psychoterapeuta odgrywa niezwykle ważną rolę. W naszych klinikach współpracujemy ze świetnymi psychoterapeutami.Nastawienie psychiczne pacjenta do swojej choroby ma olbrzymie znaczenie. U pacjenta nastawionego pozytywnie, proszę mi wierzyć – leczenie przebiega zupełnie inaczej niż u pacjenta z depresją.
W fizjoterapii duże znaczenie mają zwykle ćwiczenia do samodzielnego wykonania, czy tak samo jest z terapią pacjentów z SM?
Ćwiczenia, muszą iść w parze z całą terapią. Nie możemy przeciążyć organizmu pacjenta. Terapia musi prowadzona mądrze i ostrożnie. Możemy nauczyć pacjenta wykonania samodzielnie częściowego masażu Ogułowa – wykonanie pełnego masażu samodzielnie nie jest jednak możliwe. Nie powinniśmy też się zabierać za taki masaż bez odpowiedniego instruktarzu. Osoby z SM powinny zażywać regularnej, choć niezbyt wysilonej aktywności fizycznej: basen, fitness – zajęcia ogólnorozwojowe.
Pacjenci z SM znajdują się zwykle pod opieką lekarską. Współpracuje Pan również z prowadzącymi ich lekarzami?
Współpraca na linii fizjoterapeuta- lekarz nie zawsze wygląda w Polsce tak, jak na Zachodzie, ale świadomość znaczenia fizjoterapii wśród lekarzy na szczęście rośnie.W przypadku takiej choroby, jak SM bardzo ważne jest dobranie odpowiednich metod często połączonych ze sobą. Nie ma więc lepszej metody niż współpraca lekarz i fizjoterapeuty.
Dziękuję za rozmowę