Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 26 kwietnia 2024 02:08

„Czujny Sąsiad” w Wysokiej – Inicjatywa warta naśladowania!

Rozmawiamy z Agnieszką Tomków- Brycką, (mieszkanką Wysokiej od 2006) i Tomaszem Malinowskim (mieszka w Wysokiej od 2007) – współinicjatorami programu „Bezpieczny Sąsiad”
 „Czujny Sąsiad” w Wysokiej – Inicjatywa warta naśladowania!

Jak narodziła się Wasza inicjatywa?

Agnieszka Tomków- Brycka – W grudniu 2017 przeżyliśmy serię włamań w naszej najbliższej okolicy. Wiemy, że plaga ta dotknęła również inne miejscowości w pobliżu. Mieszkamy w miejscu, które trochę nieformalnie nazywamy „Osadą”, czyli w części Wysokiej pomiędzy Radosną, Działkową, Jaśminową i Irysową – później do naszej akcji dołączyli mieszkańcy Wiosennej i Pogodnej.  Wcześniej była to spokojna i bezpieczna okolica. Kradzieże z końca 2017 dokonywane były seryjnie, najczęściej ok. 16.30, kiedy zakorkowane są wszystkie ulice dojazdowe, więc firmy ochroniarskie nie były w stanie szybko dojechać. Włamań było u nas ok. dwunastu, jednego z sąsiadów okradziono dwukrotnie. Chyba po czwartym włamaniu powiedzieliśmy sobie, że musimy zacząć intensywnie działać we własnym zakresie.Doprowadziliśmy do spotkania z policją, na którym pojawiło się sporo osób. Padł wówczas pomysł, by wymienić się mailami – powstała pierwsza baza kontaktów. Okazało się jednak, że mimo wzajemnej komunikacji, zainteresowania mediów, spotkania w gminie proceder trwał nadal – łupem złodzieja padały kolejne domy. Od policji dowiedzieliśmy się, że brakuje jej etatów. Poczuliśmy, że jesteśmy zdani na siebie. Po którejś próbie włamania podjęliśmy próbę ujęcia złodzieja – wiedzieliśmy, że ukrył się w jednym z ogródków – zabrakło nam wtedy odrobiny szczęścia. Zorientowaliśmy się, że sposób, w jaki się komunikujemy jest nieprecyzyjny i prowadzący do braku koordynacji.

Tomasz Malinowski. Straszne było poczucie, że są napady a nie ma się do kogo zwrócić – mówię to wszystkim, którzy nie doświadczyli takiej sytuacji. W okolicy znajduje się około 50 domów – nikt nie czuje się całkowicie bezpieczny. Wtedy, w 2017, sprawca działał w kominiarce, nie wiemy nawet, czy jest to sama osoba, którą później ujęto. Złodziej zabierał przede wszystkim pieniądze i biżuterię. Ale straty nie ograniczały się do tego – w jednym z domów koszt naprawy wyłamanego okna łomem, przekroczył 24 tysiące. Zaczęliśmy obawiać się o własne życie – sprawca, który dokonuje tak zuchwałych kradzieży jest z pewnością osobą niebezpieczną, zwłaszcza, gdy zostanie zaskoczony. Złodziej musiał ukrywać się gdzieś w okolicy, na bocznych działkach i obserwować teren, cały czas czuliśmy jego obecność w okolicy.

Jak wyglądały pierwsze działania?

A.T-B. Po tym, jak jednego z sąsiadów okradziono po raz wtóry, założyliśmy specjalny profil połączony z komunikatorem. Nie chcę celowo zdradzać szczegółów – pozwala nam to błyskawicznie przesyłać informacje wśród osób zaufanych, które znamy. Podzieliliśmy się ulicami – z każdej wyłoniliśmy po dwóch przedstawicieli, dzięki czemu mogliśmy spotykać się bardziej regularnie i wprowadzać w życie pomysły.

T.M. – W końcu, po tylu latach wszyscy poznaliśmy się w okolicy – to chyba najważniejsze.

Wielu sąsiadów ma różne możliwości i umiejętności wynikające z doświadczenia i wykonywanego zawodu – wielu wniosło swoje cegiełki we wspólny społeczny projekt. Wyłoniła się również naturalnie kilkuosobowa grupa liderów.  Wdrożyliśmy ład komunikacyjny. Okazało się to bardzo ważne – gdy komuś wyje omyłkowo alarm otrzymuje prosty komunikat „alarm fałszywy”. Poznaliśmy się i zintegrowali. Teraz jesteśmy w stanie zauważyć każdą obcą osobę na osiedlu. W czasie serii włamań zorganizowaliśmy również sąsiedzkie 2-4 osobowe patrole – umawiamy się po prostu, że określonej godzinie idą ci sąsiedzi, później następni. Kobiety nie chodzą po zmroku. Patrole chodziły z psami, mieszka wśród nas wielu psiarzy. Przez krótki czas po serii włamań wynajęliśmy również agencję ochrony. Stworzyliśmy na komunikatorze pod-profile między najbliższymi sąsiadami. Wiedzieliśmy, kto wyjeżdża na święta, kto zostaje. Oraz – to bardzo ważne – wszyscy zrobiliśmy przegląd systemów alarmowych w domach. Często się o tym zapomina, a urządzenia, z różnych przyczyn okazują się niesprawne.

Gdy włamania ustały, Wasza organizacja pozostała aktywna?

A.T-B. Tak. Po spotkaniu z gminą i przedstawicielami policji w świetlicy w Ślęzie dowiedzieliśmy się o patrolach i planowanym przetargu na system monitoringu. Potem uczestniczyliśmy dwukrotnie w spotkaniach Urzędzie Gminy w Kobierzycach z panem Piotrem Kopciem, zastępcą wójta. Podzieliliśmy się naszymi doświadczeniami i zgłaszaliśmy różne problemy związane z bezpieczeństwem, zadymianiem osady, nawożoną gruzo-ziemią, wynajmowaniem domów dla dużej ilości robotników sezonowych i obcokrajowców.

T.M. – Gdy powstał komunikator, ludzie nabrali zaufania do lokalnej współpracy. Jeden z naszych sąsiadów, Francuz przyszedł do nas z gotowym opracowaniem, które nazwał „Czujny Sąsiad” – we Francji takie programy mają długą tradycję i sprawdzają się bardzo dobrze, również na wsi.  „Czujny Sąsiad” zorganizowany jest wedle domów i ulic. Ważną rolę odgrywa w nim komunikacja – z policją, gminą, strażą pożarną i innymi służbami. O komunikacji wewnętrznej mówiliśmy wcześniej. Powinna również zaistnieć komunikacja na linii służby i gmina – mieszkańcy: jak zabezpieczyć nieruchomość, na co zwrócić uwagę, jakie plany ma gmina, czy w okolicy mają miejsce niepokojące zdarzenia…

A.T-B. – Koncepcję „Czujnego Sąsiada” przedstawiliśmy w gminie, byliśmy na spotkaniu w dniu podpisania umowy na monitoring gminny, spotkaliśmy się z przedstawicielami zwycięskiej firmy Silezjan, z którą kontynuujemy rozmowy by skoordynować działania. Częścią „Bezpiecznego Sąsiada” jest m.in oznakowanie zewnętrzne – jakiś rodzaj tablic informujących, że teren znajduje się pod strażą sąsiedzką lub monitoringiem – w tej kwestii będziemy jeszcze rozmawiać z Silezjanem.

T.M. – Bezpieczny Sąsiad to coś więcej niż tylko ochrona przed włamaniami. To także troska o szeroko rozumiany porządek w okolicy – wycinanie krzaków, porządek w ogródku, instalacja dodatkowego oświetlenia, jeśli jest taka potrzeba, walka ze smogiem i nielegalnym wywozem śmieci.  Ważna jest także edukacja – akcje ulotkowe. Liczymy, że nasz projekt stanie się wzorem dla innych miejscowości i osiedli w okolicy oraz, że gmina pomoże nam w jego realizacji. Od czasu serii włamań w końcu 2017 na naszym osiedlu nie doszło do zdarzeń kryminalnych. Hostel (1.10.2018) i nawożenie gruzo- ziemi lipiec-październik 2018 na teren nad rzeką to inne zdarzenia, na które reagowaliśmy

A.T-B. – Aspekt społeczny współdziałania jest równie ważny – urządziliśmy nawet wspólnego Sylwestra na ulicy i bal karnawałowy w restauracji. W Sylwestra 2017 „Dobry Sąsiad” miał okazję sprawdzić się w praktyce – w jednym z domów wybuchł – niegroźny na szczęście, pożar. System informacji zadział i straż pożarna pojawiła się bardzo szybko. Pojawiła się wzajemna uważność i troska.

 

Dziękuję za rozmowę

 

Rozmawiał Maciej Wełyczko

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 2°CMiasto: Wrocław

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 4 km/h

Komentarze
Autor komentarza: Mikołaj PawlakTreść komentarza: Łukasz to jest gość !Data dodania komentarza: 23.11.2023, 09:41Źródło komentarza: MAILO – psi champion z Kobierzyc!Autor komentarza: AniaTreść komentarza: Czekamy na najlepszą szkołę w Bielanach Wrocławskich :)Data dodania komentarza: 17.11.2022, 01:10Źródło komentarza: American School of Wrocław – wkrótce z nowym zespołem edukacyjnym w Bielanach WrocławskichAutor komentarza: JacekTreść komentarza: ta cała przerubka dróg to jedno wielkie gówno ja proponuję wszystkim w odległości do jednego kilometra od przyszłej autostrady złożyć wnioski o odszkodowanie jak jeden mąż i żona bo najpierw wydają pozwolenia na budowę a potem budują drogę pod nosem najlepiej niech puszczą drogę przez podwurko tych planujących drogi niema nigdzie tak powalonych polityków jak w Polsce powinni mieć napisane na plecach ubij waćpan wstydu oszczędźData dodania komentarza: 15.11.2022, 18:59Źródło komentarza: Autostrada A4. Zbliża się potężny remont na terenie gminy KobierzyceAutor komentarza: JATreść komentarza: moje dziecko chodzilo do złobka asw i bardzo nie polecam. Rozwiazałąm umowe po kilku miesiacach. Dzieci nawet takie malutkie siedza i ogladaja bajki w złobku... Mam jeszcze inne zastrzezenia o ktorych nie chce tu pisac.Data dodania komentarza: 15.08.2022, 15:16Źródło komentarza: American School of Wrocław – wkrótce z nowym zespołem edukacyjnym w Bielanach WrocławskichAutor komentarza: Wrocław Treść komentarza: Moje dziecko jest w ASW od początku puki było mała kameralna placówka było super wszystko dopilnowane. Aktualnie podstawówka to nie porozumienie dzieci się nie uczą program jest nie realizowany . Zamiast się uczyć włączają filmy do oglądania albo proponują rysowanie lektur w 4 klasie . Zdecydowanie nie polecam . Szukam alternatywny bo płaci się dużo pieniądze ze przechowanie dzieci. Data dodania komentarza: 27.02.2022, 02:50Źródło komentarza: American School of Wrocław – wkrótce z nowym zespołem edukacyjnym w Bielanach WrocławskichAutor komentarza: yyyTreść komentarza: kolejny oświecony z poziomem wiedzy medycznej 0. Przekazujący baśnie i wierzenia z mchu i paproci, że niby szczepienia sa groźne itd. Jak nie masz wiedzy i doświadczenia to posłuchaj tych co mają. Nie jednego nawiedzonego pseudo lekarza ale większości lekarzy. Data dodania komentarza: 14.11.2021, 22:27Źródło komentarza: Wrocław szykuje punkty szczepień masowych. Szczepienia drive-thru na lotnisku
Reklama
News will be here