Nasz wywiad. Kobierzyce – Młodzieżowa Rada Gminy, nowe trasy rowerowe

Wiosna w pełni, wakacje na horyzoncie, a młodzi mieszkańcy Gminy Kobierzyce będą, po raz pierwszy, wybierać Młodzieżową Radę Gminy. Jaki cel przyświeca tej inicjatywie?

Tak, pierwszy raz w historii wybrana zostanie Młodzieżowa Rada Gminy Kobierzyce. Głosowanie odbędzie się drugiego czerwca. Jak przy wszystkich wyborach, które odbywają się pierwszy raz, jestem bardzo ciekawy ich przebiegu i wyników. Jacy młodzi ludzie zaangażują się w tej projekt? Kto zostanie wybrany i czyimi głosami? Jakie pomysły zostaną zgłoszone i przedstawione publicznie? 

Jest to projekt zarówno dla młodych ludzi, jak i dla całej Gminy – chcemy, by młodzi ludzie mieli swój głos i by został on wysłuchany z należytą uwagą. 

W jaki sposób wyłoniona zostanie Młodzieżowa Rada?

Każda szkoła z naszej Gminy będzie miała jednego reprezentanta – ucznia klasy siódmej lub ósmej. Dodatkowo, z każdej szkoły będzie wybierany jeden jej absolwent. Mandat może otrzymać również przedstawiciel tych uczniów, którzy nie uczęszczają do naszych gminnych szkół. Wielu naszych młodych mieszkańców uczy się w szkołach we Wrocławiu, takie rozwiązanie zagwarantuje im przedstawicielstwo w Młodzieżowej Radzie Gminy Kobierzyce. 
Spotykałem się wielokrotnie z młodzieżą starszych klas szkół podstawowych w naszej Gminie. Jeszcze więcej takich spotkań miała moja zastępczyni, Anna Dudarska. Zdarzają się klasy bardzo zainteresowane udziałem w wyborach i kandydowaniem do Młodzieżowej Rady Gminy, takie w których kandydowanie deklaruje po kilka osób. Zdarzają się też klasy, jak się wydaje, zupełnie niezainteresowane. Oczywiście, uczniowie ostatnich klas podstawówki są już skupieni na egzaminie ośmioklasisty. Na horyzoncie mają naukę w szkole średniej, która zajmie im więcej czasu. 

Jakie są Pana oczekiwania i nadzieje związane z powołaniem Młodzieżowej Rady Gminy?

Oczekiwania? Osobiście mam kilka. Bardzo ważną, w skali ogólnopolskiej, sprawą jest przygotowanie młodych ludzi do działalności publicznej.

W obecnym składzie dorosłej Rady Gminy Kobierzyce nie ma chyba nikogo przed trzydziestką?

Zgadza się, choć najmłodsza osoba kandydująca z listy mojego komitetu miała dwadzieścia dwa lata, to słaba reprezentacja młodego pokolenia w organach samorządu jest faktem. Choć prawo pozwala kandydować od osiemnastego roku życia, znalezienie młodych ludzi chętnych startu w wyborach i działalności samorządowej jest niezwykle trudne. Działalność w Młodzieżowej Radzie Gminy to szansa na zdobycie doświadczenia, nauki, nabrania rozpoznawalności. Radni Młodzieżowej Rady będą mogli pojawiać się na różnych spotkaniach i uroczystościach, jako reprezentanci swojego pokolenia. Być może da im to w przyszłości możliwość kandydowania np. do Rady Gminy. Reprezentacja młodych ludzi w samorządzie ma kluczowe znaczenie – mimo najlepszych chęci – jako przedstawiciele starszych pokoleń, nie możemy w pełni „czuć” czym żyje współczesna młodzież i jakie są jej oczekiwania. Tylko młody człowiek jest w stanie wiarygodnie komunikować się z rówieśnikami ich językiem i przedstawiać oczekiwania swojej generacji. 

Reasumując – chcemy, by młodzi w naszej Gminie mogli zrobić coś dla młodych i przy okazji, by działalność ta pozwoliła nabrać doświadczenia nowemu pokoleniu osób aktywnych społecznie. 

Młodzieżowa Rada Gminy Kobierzyce będzie mogła realizować własne projekty?

Tak. Mamy w planach powierzenie Młodzieżowej Radzie Gminy pewnego, niewielkiego na razie budżetu, w ramach którego będzie można raz w roku przygotować np. mały event albo inwestycję skierowaną do młodych mieszkańców. Młodzi ludzie będą mieli szansę poznać proces realizacji projektów od podstaw. Dodatkowo nauka współpracy może być również cennym doświadczeniem.  

Liczy Pan na głos doradczy Młodzieżowej Rady Gminy przy realizowanych przez Gminę inwestycjach?

Oczywiście. Ten głos doradczy ma dla nas duże znaczenie. Dla przykładu, jeśli będziemy budować plac zabaw lub skatepark, chcielibyśmy usłyszeć, co w takich miejscach, zdaniem młodych ludzi powinno się znaleźć. Młodzi radni również będą musieli nauczyć się obowiązujących przepisów i procedur. 

Jesteśmy po pierwszej edycji Targów Edukacyjnych w Kobierzycach, na których pojawiły się tłumy młodych ludzi. Jest Pan zadowolony z organizacji tej imprezy?

Jestem bardzo zadowolony, pierwsza edycja Targów Edukacyjnych okazała się wielkim sukcesem. Zarówno w trakcie imprezy, jak i po jej zakończeniu otrzymaliśmy od młodych ludzi wiele pozytywnych informacji zwrotnych. Wrocławskie szkoły średnie organizują u siebie różnego rodzaju „dni otwarte” – niekiedy w tym samym dniu. W Kobierzycach uczniowie mogli zapoznać się z szeroką ofertą edukacyjną w jednym miejscu, także takich, z których ofertą nie zapoznaliby się zapewne w innych okolicznościach. 

Widziałem, że wiele szkół średnich wysłało na Targi uczniów, którzy sami są mieszkańcami naszej Gminy – łatwo było im więc rozmawiać z młodszymi koleżankami i kolegami.

Przyznam również, że byłem pod wielkim wrażeniem oferty działającego na terenie Gminy Kobierzyce Zespołu Szkół w Krzyżowicach – zawody, do których przygotowuje, takie jak technik weterynarii czy technik geodeta są dziś bardzo poszukiwane. 

W trakcie Targów szczególnie oblężone okazało się stoisko wrocławskiego V LO – to chyba najchętniej wybierany ogólniak wśród uczniów mieszkających na terenie Gminy Kobierzyce?

„Piątka” jest jednym z najbliżej położonych liceów, z dobrą komunikacją, a do tego mieści się w bardzo eleganckim, nowoczesnym budynku. Młodzież, która kończy edukację w szkołach Gminy Kobierzyce miała możliwość nauki w nowoczesnych placówkach. Wybierając szkołę średnią, młodzi ludzie mogą poszukiwać podobnego standardu. Choć oczywiście licea z dużymi tradycjami i wysokim poziomem nauki nie zawsze mieszczą się w nowoczesnych budynkach. Młodzież z naszej Gminy często wybiera również położone stosunkowo blisko VII LO. Nie brakuje jednak uczniów dojeżdżających do dalej położnych szkół średnich – w tym względzie każdy ma swój wybór. 

A propos dojazdów – na zakończenie jakich inwestycji rowerowych możemy liczyć w najbliższym czasie?

W zakresie inwestycji rowerowych w Gminie Kobierzyce dzieje naprawdę sporo, ale zawsze chciałbym więcej. Na szczęście udało się pokonać wiele formalnych przeszkód blokujących rozbudowę dróg rowerowych w kierunku Wrocławia – to z pewnością najważniejszy kierunek dla mieszkańców północy Gminy. W tym zakresie ważna jest oczywiście współpraca z wrocławskimi partnerami. Prezydent Wrocławia wydał właśnie oczekiwaną od dawna zgodę na budowę inwestycji pieszo-rowerowej od Ronda Ojca Pio we Wrocławiu do Wysokiej. Na południe od miejsca, w którym Wschodnia Obwodnica Wrocławia przecina Wysoką projektujemy połączenie rowerowe do Ślęzy.  

Dlaczego projektowanie i budowa dróg rowerowych jest tak trudnym zadaniem dla gmin?

To ważne pytanie. Głównym problemem przy budowie dróg rowerowych jest brak dostępnych gruntów pod ich budowę. W Polsce obowiązuje regulacja znana pod potoczną nazwą „specustawy drogowej”, która umożliwiła budowanie zwykłych dróg. Bez tej regulacji nie bylibyśmy w stanie zbudować dosłownie jakiejkolwiek drogi. Niestety nie ma specjalnej ustawy odnoszącej się do tras rowerowych. Powołując się na specustawę drogową możemy poszerzać istniejące drogi o ścieżki rowerowe. W wielu przypadkach byłoby jednak lepiej, gdyby drogi rowerowe biegły w oddaleniu od dróg samochodowych, łączyły miejscowości np. poprzez pola. Nie jesteśmy jednak w stanie tego zrobić z uwagi na brak własności gruntów – żaden rolnik nie sprzeda dziś gruntu na potrzeby takiej inwestycji. Mimo tych trudności, budowa sieci dróg rowerowych Gmin Kobierzyce idzie szybko naprzód. 

Mamy podpisaną umowę na budowę ścieżki pieszo rowerowej pomiędzy z Wierzbic do Królikowic – inwestycji ważnej, umożliwiającej dojazd do stacji kolejowej. 

Kolejne projekty są w drodze. Mamy podpisany kontrakt w trybie „zaprojektuj i wybuduj” na odcinek od Żernik Małych do strefy LG. 

Bardzo ważnym elementem infrastruktury rowerowej jest odcinek pomiędzy Księginicami a Domasławiem. Na drodze mamy dziś olbrzymi ruch samochodowy i nie jest to miejsce w pełni bezpieczne dla rowerzystów. Otrzymaliśmy właśnie zgodę Powiatu Wrocławskiego na realizację inwestycji wkrótce przystąpimy więc do przetargu i realizacji – ścieżki rowerowe są dla nas priorytetem. 

Jakich inwestycji rowerowych możemy spodziewać się w nieco dalszej przyszłości?

Przymierzamy się do budowy drogi rowerowej z Kuklic do Kobierzyc. W przyszłości trasy z Tyńca nad Ślęzą do Pustkowa Wilczkowskiego i wielu kolejnych projektów. Naszym marzeniem na przyszłość jest połączenie wszystkich miejscowości naszej Gminy Bezpiecznymi ścieżkami rowerowymi. Jest to oczywiście zadanie na lata, ale myślę, że jesteśmy na dobrej drodze. 

Gmina Kobierzyce startuje w konkursie „Rowerowa Stolica Polski”

Tak, jest dla nas jeden z projektów mających na celu zachęcanie do korzystania z powstającej infrastruktury. Oczywiście, widzimy zwłaszcza teraz, wiosną, bardzo wielu rowerzystów na naszych drogach, ale chcemy, by jak największe grono mieszkańców Gminy Kobierzyce korzystało z bezpiecznych tras rowerowych. Dla wygody, dla zdrowia i dla zwykłej przyjemności.

Rozmawiał Maciej Wełyczko