kpr-kobierzyce

W spotkaniu 21. kolejki PGNiG Superligi Kobiet, piłkarki ręczne Metraco Zagłębia Lubin pokonały przed własną publicznością KPR Gminy Kobierzyce 21:18. Nie było więc niespodzianki o którą „Kobierki” postarały się w pierwszej rundzie rozgrywek ogrywając rywalki na swoim parkiecie. Lider tabeli prowadził od początku meczu i przez całe spotkanie starał się kontrolować wydarzenia na parkiecie. Kobierzyczanki walczyły dzielnie i nie pozwoliły miejscowym odskoczyć na więcej niż pięć bramek. Gdyby nie liczne kontuzje i proste błędy w ofensywie wynik mógłby być jednak inny.

Spowodowana kontuzjami nieobecność czołowych zawodniczek z Kobierzyc (Kinga Jakubowska, Anna Mączka, Karolina Mokrzka i Magdalena Słota) nie pozostała zapewne bez wpływu na wynik – na podkreślenie zasługuje jednak również bardzo wysoka w ostatnim czasie forma obecnych mistrzyń Polski z Lublina.

Kolejne wspaniałe sportowe emocje w kobierzyckiej hali! W 17 kolejce PGNiG Superligi kobiet KPR Gminy Kobierzyce gościł sąsiada z ligowej tabeli i zarazem brązowego medalistę poprzednich rozgrywek drużynę AZS Energa Koszalin. Niewiarygodna pogoń miejscowych w drugiej połowie omal nie zakończyła się sukcesem. Zabrakło jednej bramki, jednego celnego rzutu, aby po kiepskiej pierwsze połowie dokonać wydawałoby się niemożliwego. Ostatecznie więcej zimnej krwi w końcówce zachowały przyjezdne i to one cieszyły się z kompletu punktów wygrywając 18:17.

Bardzo ciekawie zapowiadał się początek rundy rewanżowej w PGNiG Superlidze kobiet piłki ręcznej. Do Szczecina na mecz z Pogonią przyjechała rewelacja tego sezonu czyli KPR Gminy Kobierzyce, który pałał żądzą rewanżu za porażkę na własnym parkiecie z początku sezonu.

Mecz czwartej i piątej obecnie drużyny Superligi Kobiet w piłce ręcznej będzie najciekawszym spotkaniem rundy rewanżowej tych rozgrywek. Faworytem wydają się być gospodynie, czyli Pogoń Szczecin, ale „czarny koń” tego sezonu, a na takie miano zapracowała sobie drużyna z Kobierzyc, nie położy się na parkiecie i nie odda punktów bez walki. Kto jest najważniejszą zawodniczką Pogoni oraz jaki plan na to spotkanie mają kobierzyczanki zapytaliśmy kapitan dolnośląskiego zespołu Martę Dąbrowską.

Ostatnia w tym roku kalendarzowym kolejka w PGNiG Superlidze kobiet w piłce ręcznej obfitowała w wielkie hity. Mecze Pogoni Szczecin z Perłą Lublin czy Startu Elbląg z Energą Koszalin zapowiadały się bardzo interesująco. Nie mniej ciekawie miało być w Karpaczu, gdzie mieliśmy okazję zobaczyć kolejne dolnośląskie derby. W weekend KPR Gminy Kobierzyce sprawił niemałą niespodziankę pokonując wicemistrzynie kraju Metraco Zagłębie Lubin. W środę natomiast wystąpił w roli faworyta i zamierzał zdobyć kolejne punkty tym razem w starciu z jeleniogórskim KPR-em. Wynik 36:26 dla kobierzyczanek pokazuje kto przez następne kilka miesięcy będzie rządził na Dolnym Śląsku.

Arcyciekawie zapowiadały się derby Dolnego Śląska w PGNiG Superlidze piłki ręcznej kobiet. Do Kobierzyc przyjechały niepokonane do tej pory w tym sezonie szczypiornistki z Lubina. Podopieczne Bożeny Karkut liczyły na dziesiąte zwycięstwo w obecnych rozgrywkach, wiedząc jednak na jak trudnym terenie przyjdzie im grać. „Kobierki” nie są gościnne dla przyjezdnych drużyn, problemy mają tu najlepsi. Podobnie było i tym razem. Kapitalna seria przyjezdnych zakończyła się w Kobierzycach na oczach kilkuset widzów! Miejscowe triumfowały 26:23 po meczu pełnym dramaturgii, zwrotów akcji i wspaniałej wizytówce żeńskiego handballu.

Niepokonane dotąd Metraco Zagłębie Lubin, aktualny wicemistrz Polski przegrało w Kobierzycach 26-23 (15-13).

Bardzo interesująco zapowiadało się spotkanie 3 kolejki PGNiG Superligi kobiet w piłce ręcznej pomiędzy KPR-em Gminy Kobierzyce a EKS Startem Elbląg. Kilka dni przed hitem kolejki elblążanki pokonały na „swoim podwórku” Mistrzynie Polski z Lublina co nakazało upatrywać ich w roli faworyta tego spotkania. „Kobierki” nie zwykły tanio sprzedawać skórę na własnym parkiecie i chciały koniecznie zapunktować w tym meczu. Ostatecznie po pasjonującej końcówce to gospodynie okazały się lepsze zwyciężając 23:21. Chociaż po pierwszej połowie trudno było o optymizm…

Jedną z nowych twarzy w drużynie KPR-u Gminy Kobierzyce w sezonie 2018/2019 jest rozgrywająca Aleksandra Kucharska. W kilku meczach kontrolnych w okresie przygotowawczym pokazała się z dobrej strony i udowodniła, że może być ważną częścią drużyny. W poprzednim klubie nie walczyła o najwyższe cele. W Kobierzycach chce to zmienić - Myślę, że w obecnym sezonie możemy bardzo dużo zwojować i zostać czarnym koniem rozgrywek. Mamy ambitne cele – mówi była szczypiornistka Piotrcovii Piotrków Trybunalski.